StoryBrand – jak buduję strony, które naprawdę działają

W komunikacji większość firm stawia siebie w centrum uwagi — opowiadają o swojej historii, usługach i osiągnięciach. Problem w tym, że klient nie szuka bohatera. Klient sam jest bohaterem i ma konkretny problem do rozwiązania. Rolą marki jest nie grać pierwszych skrzypiec, ale stać się przewodnikiem, który pokazuje jasną drogę do sukcesu. Taki właśnie jest model StoryBrand, który świetnie sprawdza się także w projektowaniu stron internetowych.

Jak działa StoryBrand na stronie WWW?

Model przenosi schemat historii filmowej na komunikację marki. Klient (bohater) spotyka markę (przewodnika), dostaje plan i widzi, że czeka go sukces zamiast porażki. Na stronie internetowej ten układ wygląda bardzo praktycznie:

  1. Hero – jasny nagłówek i podnagłówek, które od razu wyjaśniają, co oferujesz i dla kogo.
  2. Problem – pokazujesz, że rozumiesz sytuację klienta („Agencje są drogie, a freelancerzy przeciągają terminy”).
  3. Rozwiązanie – Twoja oferta jako odpowiedź na problem.
  4. Dowód i wyróżniki – doświadczenie, projekty, własne narzędzia.
  5. Plan – prosty proces współpracy w 3 krokach, dzięki któremu klient widzi, że będzie łatwo.
  6. CTA – jasne wezwanie do działania: kontakt, wycena, konsultacja.

Moje wdrożenia w tym modelu

W ostatnich miesiącach stworzyłam kilka stron w modelu StoryBrand, m.in. meltemee.com i www.lockus-k2.pl Każdy z tych projektów prowadzi klienta przez historię: od problemu, przez rozwiązanie, aż po konkretną akcję. Efekt? Strony, które są nie tylko ładne, ale też skutecznie sprzedają i wspierają biznes.

Dlaczego warto stosować StoryBrand?

Bo dzięki niemu strona nie jest tylko wizytówką, ale narzędziem. Nie gubisz klienta nadmiarem treści, tylko prowadzisz go krok po kroku do decyzji. A on sam widzi, że znalazł przewodnika, któremu może zaufać.

👉 Jeśli chcesz stronę w modelu StoryBrand – zapraszam do kontaktu.